Introwertyk na scenie. Czy ma szansę na dobry występ?
Pawła poznałam gdy rozpoczęliśmy indywidualny coaching. Miał 2 tygodnie na przygotowanie się do ważnego wystąpienia na konferencji. Był dyrektorem finansowym i klasycznym introwertykiem, który kochał swoje liczby, ale nienawidził występów publicznych.
„Zazdroszczę ludziom, którzy wychodząc na scenę, mówią z sensem, ciekawie i nie mają tremy. Ja też tak chcę. Ja nawet muszę, bo od tego występu zależy nawet los naszej firmy. Za trzy miesiące wchodzą w życie nowe przepisy prawne narzucone przez państwo. To nie nasza wina, że wzrosną koszty działalności. Nasi klienci biznesowi nie chcą tego przyjąć. Choć mamy już dla nich rozwiązanie, oni są bardzo negatywni. Dla mnie będzie to trudne podwójnie. Nienawidzę występować. Mam ich przekonać do dalszej współpracy. Wolę trzy razy przygotować bilans niż to. Pomocy”.
Pisarz Bert Decker w swojej książce „Wystąpienia Publiczne” klasyfikuje ludzi wg. 4 poziomów komunikacji.
Pierwszy poziom to NIEMÓWCA
Śmiertelnie boi się przemawiania. Czuje przerażenie, skrajaną nieśmiałość. Unika przemawiania za wszelką cenę. Zawsze ma jakąś wymówkę, aby nie wystąpić, np. „Przykro mi, ale wybieram się z moją rybką do weterynarza”. Czasami musi wznieść toast, lub powiedzieć coś w pracy, ale generalnie unika tego jak ognia. Niekiedy życie zmusza go zmiany i podejmuje wysiłek uczenia się.
Drugi poziom to MÓWCA OKAZJONALNY
Odczuwa strach, ale już nie taki, który paraliżuje. Czy wiecie, że Winston Churchill na początku swojej kariery politycznej wszedł na mównicę i… zemdlał? A po latach porywał tłumy. Mówca okazjonalny przemawia od czasu do czasu, ale nigdy z własnej woli. Ma świadomość, że komunikacja jest ważna, ale nie wie jak się do tego zabrać. Potrzebuje wsparcia.
Trzeci poziom to MÓWCA AKTYWNY
Czuje jeszcze napięcie, pojawiają się ślady starych reakcji „walcz albo uciekaj”, ale nie ma już paraliżu. Wyznawanie go mobilizuje. Szuka okazji do wystąpień, aby trenować. Ma motyle w brzuchu.
Czwarty poziom to KOMUNIKATOR
Czuje ekscytacje związaną z przemawianiem. Mówienie go nakręca. Cieszy się reakcją widowni. Przemawia często i chętnie. Adrenalina jest jego sprzymierzeńcem. Inspiruje i przewodzi. Ma motyle w brzuchu, które fruwają w szyku.
Zastanów się – jaki poziom reprezentujesz dzisiaj? Każdy gdzieś jest na tej skali, ale to, co jest najważniejsze – niezależnie, w którym miejscu jesteś dzisiaj, zawsze można pójść wyżej.
I zaczęła się praca nad przygotowaniem Pawła do prezentacji. Był bardzo zaangażowanym uczniem. Podjął decyzję raz i wiele razy wychodził ze strefy komfortu ćwicząc.
Ważne elementy dla każdego mówcy (nie tylko introwertyka)
5 filarów dobrego wystąpienia:
- Nie Ty jesteś najważniejszy
- Co jest celem twojej prezentacji?
- Twoja mowa ciała mówi więcej niż słowa
- Bądź przygotowany
- Graj do końca